Zaświadczenie o zdolności podczas zwolnienia lekarskiegoWitam! Pisze do Pana bo mam jak mi się wydaje duży problem, otóż dzisiaj powinnam wrócić po skróconym urlopie wychowawczym do pracy.Jednak ze względu na stan ciąży przechodzę od razu na l4, poinformowałam o tym szefa ostatnio.

Wczoraj do mnie zadzwonił i stwierdził, ze muszę jeszcze zrobić badania o zdolności do pracy, bo ponoć potrzebuje takie pismo. Badania mam zrobić w poniedziałek. Jest to dla mnie pewna niejasność. Jak będąc na zwolnieniu mogę iść do lekarza zakładowego po zaświadczenie o zdolności wykonywania zawodu? Czy on nie będąc specjalista może podważyć zwolnienie? Znajoma pracująca w Zusie stwierdziła, ze jak będę miała wpierw zwolnienie, a potem zaświadczenie o zdolności do pracy do Zus ,mi to na pewno podważy i nie wypłaci świadczeń.. Nie wiem jak mam pogodzić te rzeczy.Czy samo zwolnienie lekarskie nie wystarczy ze jestem nie zdolna? Czy potrzebne to zaświadczenie?

Czy szef nie miał obowiązku poinformowania mnie szybciej o tych badaniach a nie dzień przed moim powrotem? Próbowałam skontaktować się z inspekcja pracy, ale dzisiaj sobota i nie wiem co robić :/ Dziękuje za szybką odpowiedz.. jak do pracy nie dopuści to pewnie i zwolnienie nie będzie ważne, szef twierdzi ze bez aktualnych badań nie może mnie dopuścić do pracy(nie wiem jak to się ma do tego, ze idę od razu na l4). Mówiłam ze nie musi mnie dopuszczać jak idę na zwolnienie od tego pierwszego dnia. Twierdzi ze przyczepią się do niego i będzie kara. Moja wina to nie jest ze dał mi skierowanie na dzień przed powrotem a wiedział miesiąc szybciej.. Moja odpowiedź Trudno coś sensownego doradzić.

Zwolnienie lekarskie na pewno nie służy do wykonywania badań do pracy. Nie wiem na ile jest wola rozwiązania tego problemu . Lekarz medycyny pracy raczej nie podważy tego zwolnienia, bo nie można być jednocześnie zdolnym i niezdolnym do danej pracy. Ogólnie mówiąc, to ja bym się specjalnie nie bał. Jeżeli wcześniej coś załatwiali, to może być jakiś argument i dla lekarza i dla szefa Zawsze też można się odwołać jeszcze nie mam tego zwolnienia bo cały czas mam mętlik, czy uwierzyć szefowi i iść na zwolnienie od czwartku (akurat wtedy ginekolog przyjmuje)a w poniedziałek iść do lekarza zakładowego i załatwić zdolność. Bo przecież on jako lekarz medycyny pracy bada mnie ogólnie, czy mogę pracować.. no to idę na zwolnienie od czwartku a w poniedziałek pójdę tam.

Oby moja ciąża nie była powodem, żeby mi nie dał zaświadczenia o zdolności do pracy. Dam Panu znać co wyszło w poniedziałek. Witam! Miałam napisać jak się sprawa skończyła. Otóż już rano w poniedziałek podowiadywałam się w PIP-ie i w ZUS-ie,czy naprawdę potrzebuje tego zaświadczenia dla pracodawcy i okazało się, ze nie ze samo l4 świadczy o mojej niezdolności. Jak rozmawiałam z szefem do to chwili gdy go nie oświecałam, ze dzwoniłam do inspekcji cały czas nalegał na lekarza.Tak zmienił ton i uznał ze księgowa musiała się pomylić. NA chwile obecna jestem spokojna. Dziękuje za tamta rozmowę.Przydała mi się bo to weekend był i wiadomo żadne urzędy mi by nie pomogły. Pozdrawiam i życzę powodzenia!